Karczma "Pod Zasrańcem" ^^

wiem ^^ dlatego mam swój piękny płaszczyk z kapturem ;P i wy też ;P

no to nie bęzie trudne, bo jako jedyne nie mamy czerwonych pająków na pifawi, czy jak to sie pisze

a co u mnie siędzieje????

czekaj....PIWAFWI....no, niby tak....ja mam.....ale na razie staramy się nie zwracac uwagi

no jo. Inek, ty zapewne w celi siedzisz nadal i patrzysz smętnie na papkę do żarcia

Sprawdzałam w Nowym Domie, Flami ;P hehehe

Inek - ty siedzisz w pudle, strażnicy cie wkurzają(wyśmiewają sie z ciebie) a ty nie lepszy, idpowiadzasz im ;P

walę w kraty i prubuję je wywalić!!! (niby silny jestem ni???)
- a wy kupy co się patszycie jełopy jesteście!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
(walę w nich zaklęciem)

Inek, głąbie, powtórzę to jeszcze raz - ZAKLĘCIA NIE DZIAŁAJĄ W TYM PUDLE!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale wyzywać możesz

Flamae, odezwałabyś się ;p

odzywam się, a co??

no i co że nie działają wiem!!!! ale poza..... ni.... czyli jak ręke za kraty wtstawię np...... to ręka już nie jest w pudle!!!!!!

Chłopie, to obejmuje cały budynek

bariera na ogół działa w koło celi na szerokość 2 metrów, tak powiedziawszy nieszczegółowo

no a jeśli działa na cały budynek to tym bardziej

Ech...lećmy dalej, szukamy go....twój kotek prowadzi nas pod pudło....UuuUu...masa strażników....i jak tu wejść niepostrzeżenie??

JUŻ WIEM!!!!!!!!!!KANAŁY!!!!!!!!!!!

ej a kamehameha to nie zaklęcie gdybym jej użył to bym rozwalił więzienie

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!! Nie kanały!!

Wiem, Flami ^o^ - możemy też normalnie zaatakować więzienie ;p

Sama nie wiem, czy ci pozwolić....a dawaj!!!

Ale pamiętaj - w tym queście już potem tego użyć nie możesz

no to po wiezieniu, hihihi. Tyle, zę ono teraz na Inku leży, j biedaczek

nie taki biedaczek, lewitacja istnieje

Ja robie ogromną kamehamehę i walę!!!!! rozwalają się kraty strażnicy i pól budynku

no wiesz, lewituj pod gruzami, i tak się poobijał, ale przynajmnije mu krew już nie leci

bu, tylko pół? Inek, pokaż że potrafisz

No dobra, spotykamy się z Inkiem...rzucam leczenie ran, zebyśladu po sztylecie nie było....

Wokół ruin robi sie tłoczno. Zbierając sie drowy i nie tylko. W czasie wybuchu spadły nam kaptury.
- Elfy!!!!ZABIĆ!!!
- I Jeyka Enathare!!!
- I Inek Jaffar
- DORWAĆ ICH!!!

Wszyscy rzucają sie na was z tym, co mają pod ręką - czyli większa część miasta

Atakujemy, ale siła tłumu....jest hm.....powalająca.....wiejemy do Podmroku, po drodze strzelając do nich.......Ja blokuję im drogę w boczny korytarz ścianą ognia